poniedziałek, 2 maja 2011

O "Pokucie" raz jeszcze..


Odkrycie przeze mnie filmu „Pokuta” (nie wiem jak mógł mi umknąć 4 lata temu!!) i zachwyt nad nim zbiegł się z nabyciem go w jednym z hipermarketów, a dokładnie w koszu z filmami DVD na tzw. promocji :-) Cud! Takie okazje czasem się zdarzają. Poza filmami, które zwyczajnie nie schodzą z półek i trafiają do takiego kosza, można znaleźć również wielkie dzieła. Cieszy to tym bardziej, gdy można je nabyć po niższej cenie  ;-) Wydanie to zawiera wszystko to co powinno, czyli poza filmem, mamy też materiały dodatkowe takie jak: komentarz reżysera Joe Wrighta, materiał jak powstawał film (wspaniały bonus), przenoszenie powieści na ekran, sceny usunięte z opcją komentarza (film bez nich nic nie stracił, a wg mnie nawet zyskał). Oprócz tego możemy posłuchać wypowiedzi aktorów, jak również innych ludzi zaangażowanych w powstawanie tego filmu, którzy chóralnie potwierdzają, iż jest on bardzo osobistym projektem reżysera, który w sposób subiektywny, ale nie odbiegający zbytnio od pierwowzoru książkowego, ukazał filmową wersję doświadczenia, jakiego doznał podczas czytania powieści Ian'a McEwan'a.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz