czwartek, 3 stycznia 2013

Jestem Bogiem

Limitless (2011)
                                                                      Neil Burger

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, jako że byłam bardzo grzeczna przez cały rok... :) ,  znalazłam pod choinką jeden ze swoich ulubionych filmów na Blu-Ray'u pt. Jestem Bogiem.
Jest to jeden z tych filmów, w trakcie których już podczas  oglądania widz  zadaje sobie pytanie, co by zrobił na miejscu głównego bohatera? W przypadku tego obrazu to przyznam szczerze, że ja postąpiłabym podobnie,  a już na pewno spróbowałabym "tych" cudownych pigułek i w jakiś sposób wykorzystałabym ich działanie.... 
Ogólnie rzecz biorąc, film  opowiada o kiepskim pisarzu, który kompletnie nie ma weny, by napisać swoją pierwszą książkę. Jest praktycznie wrakiem człowieka. Żyje w nędznych warunkach, dziewczyna z nim zrywa, nie ma za co żyć. Jednym słowem jest ofermą życiową. Pewnego dnia los stawia mu na drodze byłego szwagra, który handluje "medykamentami". Częstuje go pigułką, która odmienia jego życie. Nagle zaczyna wykorzystywac w 100% możliwości swojego mózgu. Jego życie nabiera tempa, pisze książkę, poznaje nowych ludzi, odzyskuje narzeczoną, ma nową pracę, zaczyna żyć pełnią życia i odnosić same sukcesy, ale   wszytko układa się pięknie tylko do pewnego momentu. Sytuacja się komplikuje, kiedy pigułki się kończą, namierzają go ludzie, którzy też ich pragną i w końcu, kiedy dopadają go skutki uboczne działania owych tabletek. 
Zakończenie tej historii jednak jest bardzo optymistyczne, co mnie szczerze satysfakcjonuje, bo w większości takie filmy mają za zadanie umoralniania, co szczerze jak dla mnie już się naprawdę znudziło.... 
Polecam, bo to fajnie opowiedziana historia-raczej niemożliwa, ale "odjechana" i całkiem nieźle zagrana przez Bradleya Coopera.

środa, 12 grudnia 2012

Jak urodzić i nie zwariować


                               What to Expect When You're Expecting (2012)
                                                                      Kirk Jones

Jak urodzić i nie zwariować to film oparty na bestsellerowym poradniku W oczekiwaniu na dziecko Haidi Murkoff. Osobiście go nie czytałam, natomiast jestem w trakcie studiowania jego kontynuacji pt. Pierwszy rok życia dziecka i muszę przyznać, iż nie jestem nim wielce zachwycona. Sięgam do tej książki tylko z konieczności.
A wracając do filmu, jest to  propozycją w zasadzie dla wszystkich widzów, choć mam wrażenie, że uśmieją się najbardziej ci, którzy niedawno zostali rodzicami bądź oczekują na powiększenie rodziny.  Oglądamy bowiem przebieg ciąży u kilku par, a następnie jej rozwiązanie.
Film ogólnie jest ok, choć po jego obejrzeniu czułam spory niedosyt. Mam wrażenie, że temat nie został maksymalnie "przerobiony" i "wyłożony".
Pamiętam, że bardzo chciałam pójść na ten film do kina, ale z uwagi na fakt, iż w momencie premiery byłam "świeżo upieczoną" mamą, to zwyczajnie nie miałam takiej możliwości. W końcu jednak nadrobiłam zaległości dzięki ofercie tzw. prasy bulwarowej :)


wtorek, 27 listopada 2012

Odrobina Nieba

                                                    A Little Bit of Heaven (2011)

                                                          Nicole Kassell


Każdy film, który ma w obsadzie Kate Hudson, w pewien sposób zachęca mnie do jego zobaczenia. Tak też było i tym razem. Żadnych innych informacji o tym filmie nie słyszałam. Jakie więc było moje zaskoczenie, kiedy w rolach drugoplanowych ujrzałam Whoopi Goldberg i Kathy Bates?! Tym bardziej, że już dawno w niczym nie miałam okazji oglądać tych naprawdę dobrych aktorek. Film dużo zyskał dzięki nim, szczególnie dzięki Kathy Bates w roli matki głównej bohaterki.

Kate Hudson zagrała jak zwykle trochę szaloną ale słodką dziewczynę, która z jednej strony lubi erotyczne przygody z facetami, a z drugiej jest wiceprezesem  dużej agencji reklamowej. Poza tym w wolnych chwilach zajmuje się córką znajomej oraz spotyka się z przyjaciółmi, no i ma fantastycznego buldoga :) Sielankowe życie Marley staje jednak pod znakiem zapytania na skutek wykrycia u niej nowotworu. Tę przykrą wiadomość podaje jej przystojny i wrażliwy lekarz (Gael García Bernal), który staje się w tym wszystkim najbardziej pozytywnym aspektem...

Na początku oglądania wiało nudą, ale rozwój akcji przez ostatnie 30 minut spowodował, iż film przekształcił się w prawdziwy wyciskacz łez. Pomimo to jakoś szczególnie „nie urzekła mnie ta historia”, ale może dlatego, że nie jestem wielbicielką filmów typu Love Story i pomimo dużej sympatii do Kate Hudson raczej do niego nie wrócę.

czwartek, 22 listopada 2012

Diabeł ubiera się u Prady


                                                           Devil Wears Prada (2006)
                                                               David Frankel

W dniu wczorajszym wieczorną porą "skacząc" po kanałąch telewizji trafiłam na film, który parę lat temu dosyć często oglądałam. Mowa o Diable ubierającym się u Prady :) Posiadam go oczywiście w swoim zbiorze. O ile dobrze pamiętam otrzymałam go w prezencie na Dzień Kobiet, zaraz po tym jak pojawił się na DVD. 
 
Po pierwszym obejrzeniu tego filmu byłam tak pozytywnie oszołomiona, że nawet nie zrozumiałam, o co chodziło w finalnych scenach, tzn. na samym końcu, kiedy ważą się losy Runway'a (Mirandy Priestly) i wchodzą w grę pewne układy między bohaterami. Na szczęście przy drugim seansie załapałam tę część filmu :)
 
Dlaczego byłam nim taka zafascynowana? Nie wiem, czy dziś potrafię wyczerpująco odpowiedzieć na to pytanie, ale chyba zaczarowała mnie sama historia skromnej dziewczyny, która wkracza do wielkiego świata mody i show-biznesu. Jest przy tym ukazana jej ogromna przemiana zewnętrzna poprzez świetne stylizacje z ciekawymi ubraniami i biżuterią w rolach głównych. To naprawdę cieszy oko, tym bardziej, iż zajęła się tym znana ze współpracy przy moim ukochanym Seksie w wielkim mieście- Patricia Field (nominacja do Oscara za najlepsze kostiumy).
 
Inną ważną dla mnie sprawą jest scenariusz (Don Roos, Aline Brosh McKenna), który w każdej scenie trafia w sedno i posuwa całą akcję na przód. Nie ma tu żadnej mydlarni, której tak nie lubię. Poza tym naprawdę świetnie stworzone postaci przez Anne Hathaway, Meryl Streep (czy ona kiedykolwiek w czymś źle zagrała?:), Emily Blunt (genialnie śmieszna!), no i powalający jak dla mnie Stanley Tucci (ten aktor może zagrać każdą postać!)

Muzyka (Theodore Shapiro) w filmie też spełnia ogromną rolę. "Wmiksowuje" się w poszczególne sceny stanowiąc ich nieodzowny element. Do tej pory lubię wracać do niektórych kawałków ze ścieżki dźwiękowej do tego filmu. 
Nie mniej ważne w tym obrazie są też postawy moralne bohaterów, ich wybory, działania i na koniec wyciągnięte przez nich wnioski, ale jak dla mnie film ten stanowi przede wszystkim fajną rozrywkę i uciechę dla oka przy akompaniamencie komediowych nut.

środa, 21 listopada 2012

Serce nie sługa


                                                        Serce nie sługa (Prime) 2005
                                                           Reżyseria: Ben Younger  


Obejrzałam ten film jakieś trzy lata temu, ale postanowiłam zobaczyć ponownie, kiedy ujrzałam go w koszu pełnym DVD z naklejką -50%. Jakieś było moje zdziwienie przy kasie, kiedy okazało się, iż jego cena wynosi 3zł (!!). Takie cuda się czasem zdarzają.... :)

 
Film nie porusza jakiś skomplikowanych kwestii życiowych, poza tą, czy warto wiązać się z kimś przy dużej różnicy wieku, ale sam w sobie jest dobrą rozrywką na powiedzmy piątkowy wieczór, głównie z uwagi na elementy komediowe i udane aktorstwo w wykonaniu: Meryl Streep i Umy Thurman.
 
Treść jest banalna: Ona- atrakcyjna, dobrze sytuowana rozwódka, on- młody, początkujący artysta malarz. Różnica wieku między nimi jest znacząca. Jednakże coś przyciąga ich ku sobie i decydują się na związek. Dodatkowym utrudnieniem dla zakochanej pary okazuję się być fakt, iż psychoterapeutka Rafi to matka David'a Oczywiście bohaterowie nie są tego świadomi od początku, ale z czasem odkrywają ten drobny szczegół... Co z tego wynika i jak się kończy ta historia? Do obejrzenia!
 
Śmieszne, ujmujące i dobrze zagrane. 

wtorek, 20 listopada 2012

Rzeź


                                                       Reżyseria: Roman Polański  

Po raz pierwszy obejrzałam Rzeź w kinie i to była miłość od pierwszego seansu. Potem oczywiście był prezent od bliskiej osoby, która bardzo trafnie odgaduje moje zachcianki filmowe. W ten sposób film ten znalazł się w mojej domowej dvd-teczce. Trafiłam na bardzo fajne wydanie z książką, w której są informacje na temat genezy filmu, jego kulis, odtwórców głównych ról itp.

Uwielbiam obrazy filmowe, które powstają na podstawie sztuki teatralnej, gdzie akcja rozgrywa się w jednym miejscu i czasie. Ta jedność pozwala bowiem na skupieniu się na bohaterach, którzy stanowią o treści opowiadanej historii. Podobnie jest tutaj. Spotkanie się rodziców chłopców w celu spisania oświadczenia na temat zajścia jakie miało miejsce między nimi, to tylko punkt wyjściowy do dalszego rozwoju akcji. Autorka Boga Mordu (bo taki tytuł ma sztuka zaadoptowana na potrzeby filmu przez Polańskiego) w iście komediowy sposób obnaża swoich bohaterów z najbardziej skrywanych przemyśleń, a także pokazuje pozorne tylko różnice między klasami społecznymi, które reprezentują W rezultacie okazuje się, iż wszyscy borykają się z takimi samymi problemami życiowymi zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej.

Niewątpliwym atutem jest też na pewno obsada dobrana po mistrzowsku: Kate Winslet, Jodie Foster, Christipher Waltz, John C.Reilly.

Bardzo mądry, genialnie sfilmowany, prześmieszny. Do oglądania nawet kilka razy w roku. Oczywiście przez maniaków lub fanów Polańskiego :)

W warszawskim Teatrze 6.Piętro wystawiana jest sztuka „Bóg Mordu” Yasminy Rezy w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej, która czerpała inspiracje z filmu Polańkiego. W rolach głównych zobaczyć można Jolantę Fraszyńską, Annę Dereszowską, Michała Żebrowskiego i Cezarego Pazurę (!). Czasami człowiek żałuję, że nie mieszka w stolicy, ale tylko czasami... :)

niedziela, 18 listopada 2012

Bez tajemnic


                                              Reżyseria: Jacek Borcuch i Anna Kazejak


W ubiegłym roku (2011) zaczęłam oglądać serial wyprodukowany przez HBO Polska pt.: Bez tajemnic. Zachęcił mnie do tego artykuł przeczytany w miesięczniku FILM. Uznałam, że może to być ciekawa pozycja do obejrzenia na jesienno-zimowe wieczory. Oczywiście nie zawiodłam się. 

Serial ukazuje sesje psychoterapeuty z pięciorgiem pacjentów oraz ze swoją superwizorką, które są niesamowicie emocjonalne i intymne. Każdy z podopiecznych prezentuje zupełnie inną historię oraz problemy, w które psychoterapeuta Andrzej angażuje się w pewnym sensie osobiście. Ba! Zakochuje się nawet w jednej ze swoich „pacjentek”.

W pierwszej serii oglądać mogliśmy Jerzego Radziwiłowicza, Krystynę Jandę, Małgorzatę Belę, Annę Radwan, Marcina Dorocińskiego, Aleksandrę Kusio, Łukasza Simlata i Ilonę Ostrowską.

W tym roku stacja HBO wznowiła serial, w którym poza parą małżeńską z pierwszej serii zobaczymy nowych bohaterów. W dniu dzisiejszym stacja HBO2 odkodowuje pierwsze 5 odcinków o godz. 20:00. Mam nadzieję, że druga seria serialu nie będzie odbiegać poziomem od pierwszego sezonu. Ciekawa też jestem nowych bohaterów. Oby do 20:00 :))